piątek, 24 października 2014

Od Melisy c.d. Azazela

Popatrzyłam na Azazela. Patrzył na mnie nie co zszokowany widząc mój ogon. Uniosłam tylko ramiona ze smutną miną, chociaż w środku czułam ciepło, że on jest przy mnie. Otrzepałam się z piachu. Uśmiechnęłam się lekko do Azazela. Wtedy usłyszeliśmy trzask suchych gałązek. Odwróciłam się w stronę dźwięku. Naszym oczom ukazał się wielki osiołek. To znaczy tak mi się wydawał, że był wielki... Azazel wstał z groźną miną. Ale, czy jeśli jest przed nami osioł, to czy niedaleko mogą być ludzie? Spojrzałam wielkimi oczami na Azazela.

Azazel? ;3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz