Zauważyłam Cosma.
Leżałam związana na jakimś stole, pewnie mnie usmaży następną.
- Uważaj Cosmo, on słabo słyszy, ale ma rewelacyjny wzrok i dobrze czuje. – Powiedziałam dosyć głośno, ale on i tak tego nie usłyszał.
Nagle popatrzył na moją stronę, zaczął podchodzić. Cosmo szybko schował się pod stołem, na którym leżałam.
Wilk zaczął krążyć dookoła stołu, patrząc na mnie. Nadepnął na wystający spod stołu ogon Cosma.
Cosmo syknął z bólu, wilk go zobaczył.
Cosmo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz