Wielki wilk. Basior wyglądał strasznie. Jego aura wskazywała na zło, ale nie było to "zło", a zło. Takie, które może zagrażać nam, innym wilkom. Był wręcz materialnym demonem. Jednak biła od niego lekka fala dobroci, którą ma gdzieś głęboko w sercu.
- Poznajcie mojego brata Azazela. - powiedziała przytulając wręcz posąg wilka. Widziałam po Dawn, że się strasznie boi. - W-witaj Azazelu. - wydusiła. - Nazywam się Dawn, a to moja siostra Kate. < Latica? Brak (ale taki best brak) wenci> | |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz