Wyszłam zza krzaków z uśmiechem lekkim i przywitałam się.
- Witaj, Latiko, Axel.
- Cześć Meliso. - odpowiedzieli razem.
- Chciałam pokazać mojej drogiej koleżance - tu popatrzyłam z miłym uśmiechem na Kleo - jak piękny śmiech ma..... Latika!
Powiedziała m po czym zaczęłam łaskotać waderę. Po kilku sekundach uśmiechnęłyśmy się z Latiką do siebie. Pomogłam alfie wstać.
- Masz rację Meliso. - powiedział Axel z uśmiechem.
Poszłam z Kleo na polanę.
Kleo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz