Popatrzyłam na samice z lekkim uśmiechem po czym powedziałam:
-Siedziałam z Azazelem nad jeziorkiem. Oglądaliśmy zachód słońca... on patrzył i odpowiadał mi na pytania z uśmiechem na twarzy. Byłam taka radosna siedząc koło niego. Wiem, że warto mieć takie sny... on nigdy mnie niezauważy. A z resztą, nie przejmuj się mną...
Latika ? (przepraszam , że tak krótko. Brak weny )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz