wtorek, 1 lipca 2014

od Kleo c.d od Marilyna

- Ta... A tak w ogóle, jestem Kleo.
- Marilyn.
- Y....Myślałam że jesteś basiorem...
- Bo JESTEM!
- Oł! Mylące imię...
- No wiem...
Po chwili niewygodnego milczenia, odeszłam. Dziś był męczący dzień... Postanowiłam się napić. Podeszłam do wodopoju i pochyliłam głowę. Wysunęłam język i zaczęłam pić. Po chwili usłyszałam, że jakieś zwierzę się zbliża. Uniosłam głowę, i ujrzałam przystojnego basiora. Widziałam go kilkanaście razy na terenach watahy, wiedziałam że do niej należy. Poprawiłam biżuterie i powiedziałam:
- Witaj, przystojniaku!
- Dzień dobry panienko! - odparł uprzejmie.
( Dark?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz