Uśmiechnąłem się do siebie i poszedłem za Aryi'ą. Czego ona chce być
sama? Po tym co mi zrobiła, szczerze bardzo ją lubię. Chciałbym by była
moją przyjaciółką.
- Ej, pójdziemy nad jezioro? Gorąco tu jest. - odparłem idąc za waderą.
- Dalej tu jesteś? - zapytała po czym stanęła i odwróciła się do mnie .- Słuchaj.
- Nie to ty posłuchaj. - warknąłem. - Marsz nad jezioro. - rozkazałem.
Wadera uśmiechnęła się ironicznie, lecz poszła. Pomyślałem, że będę
odpowiadał jej tak jak ona mi to może dojdę z nią do porozumienia.
Gdy dotarliśmy, ona usiadła i zamoczyła łapy. Ja położyłem się obok niej. Samica powiedziała do mnie:
Arya?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz