czwartek, 31 lipca 2014

od Daki'ego c.d od Latiki

Wracałem właśnie z małego polowania, dzisiaj nie było łatwo upolować czegokolwiek, wszystko wina tej pogody. Nagle usłyszałem piorun gdy uderzył paręnaście metrów ode mnie, a po chwili krzyk jakieś wadery. Nie czekałem długo, ale od razu ruszyłem w stronę głosu. Gdy dotarłem na miejsce zauważyłem Latikę przygniecioną przez drzewo. Strasznie się wierciła...
-Przestań się na chwilę ruszać. - mruknąłem.
-Ciekawe czy ty na moim miejscu siedziałbyś spokojnie. - prychnęła.
-Na szczęście nie jestem na twoim miejscu. - odpowiedziałem i z całych sił próbowałem odepchnąć to drzewo to nie było za łatwe tym bardziej gdy samica za nic nie chciała mnie słuchać.
-Mówiłem przestań się wiercić ! - warknąłem.

< Latika?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz