Popatrzyłam na wilka. To był przecież Azazel! Podeszłam do niego i powiedziałam:
- Witaj Azazelu. To ja, Melisa i mój kolega Will. - Cześć. - powiedział Will patrząc na Azazela. Popatrzyłam na ich oboje i powiedziałam: - Yyy może poszlibyśmy coś zjeść? Jestem głodna, a wy? Will po kilku sekundach zrozumienia, że coś powiedziałam, odpowiedział: - Tak, tak ja też. Może pójdziesz z nami Azazelu? Popatrzyliśmy się wszyscy jeden na drugiego. Will, Azazel? |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz