Widziałem mokre policzki samicy, chcąc ją pocieszyć uśmiechnąłem się uwodzicielsko i powiedziałem:
-Ja jestem Cosmo.
Potem własną łapą delikatnie i powoli przetarłem jej policzki. Samica zawstydziła się. Domyśliłem się że jest to samica z przeżyciami dlatego bałem się że ją skrzywdzę więc jak nigdy wcześniej zamknąłem buzię. Aż w końcu zapytałem:
-Od dawna jesteś w watasze?
Saori? ( wiem.... strasznie krótko ale brak weny )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz