Chodziłam po plaży. Miałam trochę czasu do spotkania z moją
przyjaciółką. Wpatrywałam się w moje łapy odciskające się w piachu. W
pewnym momencie weszłam w waderę ( niestety nie zauważyłam, że stoi, bo
miałam głowę schyloną w dół. )
- Oj, bardzo cię przepraszam.- powiedziałam patrząc na samicę.
- Patrz przed siebie ty...miła i sympatyczna wadero.... Witaj jestem Kleo.
- Ja bardzo przepraszam, że w ciebie weszłam - powtórzyłam po czym odpowiedziałam:
- Ja jestem Melisa.
Przez chwilę patrzyłam na waderę, która miała na sobie bardzo dużo
błyskotek. Po czym popatrzyłam na jej postawę. Była perfekcyjna. W
pewnym momencie wadera powiedziała:
Kleo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz