- Shinai... - szepnąłem dostatecznie głośno by wilczyca to usłyszała. Odwróciłem się by spojrzeć na wilczycę bacznie obserwującą mój każdy ruch. - Nazywasz się Shinai.
To zrobiło na niej ogromne wrażenie. Nic jednak nie mówiła. - Ja nazywam się Dark. - powiedziałem jej. Zadarła pysk, ale nadal patrzała. - Masz piękne myśli. To zdanie może ją zdziwiło, może zdenerwowało, ale otworzyła lekko pysk i szybko odwróciła głowę. Ona nie chce ze mną rozmawiać. Sam nie wiem czy mam ją dalej prowokować, czy zostawić w spokoju... Prowokuję! - Naprawdę masz dwieście trzydzieści trzy lata? Ja mam tylko trzy... Stara jesteś. A czemu tak młodo wyglądasz? Shinai teraz miała natłok myśli. Nie byłem pewny, ale chyba spytała się siebie ,,Skąd on to wie?''. - Czytam w twoich myślach. - odpowiedziałem jej. - Masz ich sporo. Wiesz, nie lubię jak się mnie ignoruje. Może coś powiesz? < Shinai?> |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz