- Nie rozumiem. - powiedziałam.
-Czego? - zapytał Axel.
-Zawsze miałam na pęczki chłopaków, zalotników i przyjaciół i nawet trochę żal mi ich nie było jak dawałam im kosza. Po prostu to lubiłam. Ale ty nie jesteś dla mnie zalotnikiem, chłopakiem czy przyjacielem. Jesteś jak ta trójka w jednym. - ( może to było nie rozstądne co powiedziałam ale czułam że jemu mogę mówić wszystko).
Nie mogłam się dłużej powstrzymać delikatnie liznęłam go w policzek. Zpeszył się ale chyba był zadowolony. Po krótkim czasie zapytałam:
-A ja kim jestem dla ciebie?
Axel ? ( robi się gorąco )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz