Po tym co przeszłam z rodziną i wygnaniu mnie z niej, poszłam w
świat.Miałam bardzo dużo przygód. Przez kilka lat obserwował mnie jeden
wilk. Nie wiedziałam o tym. Patrzył jak pokonuje rzeki, lądy o parzących
skałach, przechodziłam wszystko. Pewnego dnia podszedł do mnie. Była to
moja matka, która żałowała tego co zrobiła. Miała ona wielką moc
przywracania życia innym roślinom. Uczyłam się od niej tyle, aż się
nauczyłam... - skończyłam patrząc na wilki. - przepraszam, że was tak
zanudziłam... ja już lepiej pójdę.
Azazel, Latika?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz