Naprawdę zadziwiło mnie, jak bardzo ten chłopak jest wrażliwy. Niby w swojej mowie nic takiego zdradzającego nie powiedział, jednak widoczne to było w jego zachowaniu. Nikt mi nie wmówi, że nie jest wrażliwy.
- Tak, zgadzam się - odparłem, pozwalając mu zmienić temat. - Podejrzewam, że i w watasze ci się spodoba. Wilki w Wolfish Brothers są w większości przyjazne. No, chyba że trafisz na takie pojedyncze osobniki, które nie zostały zbyt dobrze wychowane.
Xen przytaknął cicho, rozglądając się dookoła. Jednym okiem uważnie mu się przyglądałem. Co on miał w sobie takiego dziwnego, ze wydawał mi się inny? I to już nie chodzi o odmienność, ale coś w jego zachowaniu było coś... po prostu innego. Ech, może mi się tylko wydaje.
Odwróciłem od niego wzrok i popatrzyłem przed siebie. Zapadła cisza. Za bardzo mi nie przeszkadzała. Mogło tak właśnie być do końca drogi.
(Xen?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz