Zbliżyłem pyszczek do jego pyszczka i zamknąłem oczy,gdy nasze nosy się dotknęły.- Nigdy się tak jeszcze nie czułem...- szepnąłem słodko - I nie chcę nic zmieniać.
Poczułem jak jego nos zrobił się cieplejszy.Polizałem go delikatnie, a potem przeniosłem się na policzek.
- Czuję się wspaniale - zamruczałem.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz