- Zaczeło się od tego, że przyszedł do nas potwór... - zaczęłam opowiadać.
***
Po długim opowiadaniu, wraz z Latiką westchnęłyśmy na końcu.
- Emm koniec. - zakończyłam.
Azazel popatrzył na nas z niedowieżaniem.
- Wow. - powiedział.
- Tak... - powiedziała Latika patrząc na mnie.
Latika?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz