Jaki on miły ... ta. Uśmiechnąłem się.
- Wiesz, znam takiego bardzo fajnego wilka, i wiem, że on mnie chyba nie lubi. Stoi prze mną.
Basior popatrzył na mnie. Wyminąłem go i ciągnąłem dalej.
- Zauważyłem,że... - nie dokończyłem ponieważ przerwał mi wilk.
- Azazelu pewna wadera chce wejść na drzewo to chyba Jaśmina... jej
przyjaciółka- Melisa nie wie co jej powiedzieć by przestała. Kazała mi
po Ciebie przyjść.
- Dzięki Enkas już idę.
Azazel?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz