wtorek, 8 lipca 2014

od Tye'a c.d od Demonic

-Ja tylko... Przechodziłem tędy!-Krzyknąłem ze strachem w głosie.
Nie będę przecież udawał bezwzględnej, okrutnej osoby, zawsze wolę być sobą.
Samica nadal najeżona i trzymając kły na wierzchu, z resztą tak samo było z pazurami, odeszła od mnie i w niskiej pozycji patrzyła na mnie wręcz z nienawiścią.
-"Hmmm, milutka..."-Pomyślałem.
-Ja na prawdę nie chcę Ci nic zrobić. Mam na imię Tye.-Przedstawiłem się przyjaźnie, by ją troszkę "oswoić".

(Demonic?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz