- Może zaprowadzę cię do jaskini,co?- zaproponowałem przejęty.Podniósł delikatnie łapę do góry, ale od razu pisnął z bólu.Podniosłem go delikatne na siebie.Westchnąłem cicho.
- Powiedz gdzie mam iść to pójdziemy - powiedziałem z westchnieniem.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz